poniedziałek, 17 sierpnia 2015

2. Postanowienia i wyzwanie

Czas trochę napisać o planach na najbliższy okres redukcji. Moim celem jest zrzucenie dosłownie kilku, bo ok. 4kg, aczkolwiek wszystko będzie zależało od tego jak będzie wyglądała moja sylwetka. Chcę mocno zredukować tłuszcz, dlatego stawiam aktualnie na intensywniejsze treningi siłowe połączone z aerobowymi. W układaniu planu treningowego póki co jestem słaba, ale będę nad tym pracowała. Najważniejsze dla mnie jest obserwowanie organizmu, znalezienie odpowiedniego sposobu na siebie, tak, by móc czerpać z tego procesu zmian przyjemność.

Co z dietą? 1600kcal, 120g białka, 180g węglowodanów, 44g tłuszczu. Z założenia chcę być na czymś opartym o IIFYM, ale po swojemu, czyli z zachowaniem w większości "czystej michy". Z racji tego, że kalorii mam jak na siebie mało, nie rozkładam tego na 5 posiłków, a na około 3-4. Problemy z wysypianiem się powodują, że wstaję bardzo wcześnie i będę starała się jednak po przebudzeniu wypijać dużo wody, a śniadanie przesunąć na nieco późniejszą godzinę. Nawiązując dodatkowo do iifym, aktualnie do końca miesiąca planuję zrobić sobie małe wyzwanie ograniczające cukry proste (tak, w tym owoce). Węglowodany chcę czerpać głównie z kasz, ryżu i strączków. Zobaczymy, jak to na mnie zadziała :) Pisze się ktoś ze mną na takie 14-dniowe wyzwanie? To brzmi dużo mniej strasznie niż wszystkie wyzwania na cały miesiąc, od czegoś trzeba zacząć :D 
Ponadto, mam niestety problem ze zbyt dużą ilością słodzika, który również na okres tych 2 tygodni chcę ograniczyć, dzięki czemu może odzwyczaję się nieco od słodkiego smaku. To będzie bardzo trudny okres, bo przyznać muszę, że... cukier to moje uzależnienie. Naprawdę nie sądziłam, że on może być przyczyną nałogu, ale jednak. Silna wola zostanie wystawiona na potężną próbę, ale jak się chce, to przecież wszystko da się zrobić, tak? ;)

Czas zrobić zdjęcia sylwetki i obserwować zmiany. Jestem ciekawa, czy uda mi się tak naprawdę poznać siebie od wewnątrz, dowiedzieć się, co mi służy, a co nie. Będę uważna i zrobię wszystko, by nie tracić cierpliwości. Zaczynamy!

7 komentarzy:

  1. Do wyzwania się nie przyłącze ale trzymam mocno kciuki by Twoje się udało ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kciuku mocno trzymam i wierzę, że dasz radę :*

    OdpowiedzUsuń
  3. nie mogę przylączyć się do wyzwania, za dużo owoców i warzyw sezonowych mnie otacza :D
    od słodzika też jestem uzależniona, ale staram się używać naturalnego stevii albo ksylitolu ewentualnie :D
    za to robię sobię detoks jaglany jakoś jesienią :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja odstawiam słodkie od września, lubię takie symboliczne nowe początki :) A za Ciebie trzymam kciuki, sama też muszę za chwilę zacząć jakąś małą redukcję :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. już niebawem, tylko ogarnę troszkę prywatnych spraw, które komplikują mi realizację celów... :( :)

      Usuń